Archiwum 28 października 2004


paź 28 2004 tutaj jestem gdzie bylem am
Komentarze: 0

chciałam coś napisać trochę ponurego ale się zdziwiłam i zapomniałam co to było

zdziwiłam się bo wstałam o 9 tej minęły 3 godziny a na moim zegarze jest 11

teraz kiedy emocje opadły i wiem która jest godzina ponure myśli wróciły do domu

próbowałam zgasić je w popielniczce ale się nie dały dlatego jestem i planuję jutrzejszy wyjazd do krakowa

oczywiście pojadę sama oczywiście w końcu nie dla każdego moje rodzinne miasto jest atrakcją i znowu wątpliwości opadają mi na czoło że może jednak nie trzeba było tak może lepiej

ale z drugiej strony co by było gdyby to okropna strata czasu

no chyba ze jednak jest 11

short_nails : :